Było blisko remisu!

W sobotnie przed południe nasz zespół mierzył się z kandydatem do awansu do Ligi Makroregionalnej czyli Śląskiem Wrocław SA. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go opisują i nasz zespół postawił twarde warunki gościom przegrywając 0 - 1 po zaciętym pełnym walki meczu. Mimo, że zawodnicy Śląska operowali lepiej piłką i pokazali się z lepszego wyszkolenia technicznego tego dnia nasz bramkarz bronił jak w transie, a to frustrowało przyjezdnych. Od początku meczu skupiliśmy się na grze obronnej. Nastawiliśmy się na kontrataki z których szukaliśmy swojej szansy. Taka gra może nie była efektowna, ale na pewno efektywna. Kto wie co by było, gdyby w 26 min przez moment nieuwagi goście nie zdobyli bramki. W pierwszej połowie do remisu mógł doprowadzić Dudek, ale zabrakło mu z pół metra. Po przerwie nie mając nic do stracenia zagraliśmy trochę odważniej i nie była to tylko obrona własnej bramki. zwłaszcza końcówka, gdy wszystkie możliwe siły rzuciliśmy do ataku. Taka gra doprowadziła do tego, że Śląsk przy kontrach miał "setki", ale nie mól znaleźć drogi do bramki i gdy wydawało się, że zemści się to na nich niestety nie udało się wyrównać. Napędziliśmy sporego stracha faworytowi i taka gra z determinacją przyniesie w przyszłości wymierne wyniki.